Madagaskar

Madagaskar przed porą deszczową. Trochę padało, ale wydaje się, że zdążyliśmy przed największymi ulewami. Była to wyprawa rowerowa. Przynajmniej w założeniu. Zobaczcie zdjęcia.

 

Antananarivo – Ambositra – Park Narodowy Ranomafana – Mananjary – Nosy Varika – Mahanoro – Vatomandry – Jezioro Rasoabe – Jezioro Ampitabe – Park Narodowy Andasibe – Park Narodowy Mantadia – Antananarivo 

Notatka z trasy (listopad 2017)

Dzień: 

29 października (sobota)

Trzydzieści minut po godzinie trzynastej dreamliner linii Ethiopian dotknął pasa startowego międzynarodowego lotniska Ivato w stolicy Madagaskaru. Formalności wjazdowe zajęły nieco ponad godzinę i obejmowały sprawdzenie oświadczenia zdrowotnego i wykupienie wizy, której cena uzależniona była od długości pobytu na wyspie. Wiza na pobyt do 30 dni kosztowała 25 euro. Tutaj także, w jednym z kantorów wymieniliśmy pieniądze – za 600 euro otrzymaliśmy 2 133 000 ariary. Z lotniska odebrał nas miły i pogodny kierowca o imieniu Donnee, który przyjechał autem na tyle dużym, że nasze  zapakowane cztery rowery bez problemu zmieściły się do środka. Odwiózł nas do hotelu Mirandav oddalonego od terminala o niecałe dwa kilometry, gdzie pokój dwuosobowy kosztował 42 000 ariary. Na kolację trafiliśmy do restauracji znajdującej się zaraz obok naszego hotelu. Duża smaczna pizza wegetariańska kosztowała 16 000 ariary.