
Podróże we wnętrzu Afryki. Mungo Park.
(Senegal, Gambia, Mali)
Doskonała to książka, opowiadająca o losach Brytyjczyka oddanego i pochłoniętego w pełni eksploracją Afryki Zachodniej i największej jej rzeki – Nigrowi. Pan Park był w Afryce dwa razy. Pierwszym razem wyruszył w poszukiwaniu źródeł i kierunku płynięcia Dżoliby, jak Afrykanie nazywają Niger. Była to wyprawa trudna, okupiona wieloma cierpieniami, ryzykiem i wielkimi stratami. Sam autor niemal nie stracił życia, uciekając Maurom z niewoli. Druga wyprawa Mungo Parka to już poważniejsza ekspedycja w skład której weszło wielu białych żołnierzy i czarnoskórych pomocników, jak cieśle, tragarze, przewodnicy i tłumacze; łącznie kilkadziesiąt osób. O ile o pierwszej wyprawie można wiedzieć, że zakończyła się sukcesem (mimo, że Park wrócił do domu kilka miesięcy później niż planował płynąc przez Karaiby do Wielkiej Brytanii) to druga ekspedycja zakończyła się tragicznie i to nie tylko dla autora, ale dla większości uczestników. Mungo Park utopił się w Nigrze na terenach dzisiejszej Nigerii, a pozostali albo podzielili jego los albo zmarli w drodze na dezynterię, febrę ewentualnie tracąc życie z rąk niegościnnych plemion atakujących karawanę podróżników. Pomijając te dramatyczne okoliczności, książka jest nieocenionym źródłem wiedzy na temat Afryki Zachodniej sprzed dwustu laty, jakże aktualnym dzisiaj.
Cytaty dotyczące podejścia Maurów do kobiet:
„(Kobiety) Uważa się je, jak mi się wydaje za niższy gatunek zwierząt i nie ma z nich innego pożytku niż dostarczanie przyjemności zmysłowych rządzącym nimi panom. Zmysłowość uważana jest więc za najważniejszą umiejętność, a niewolnicze podporządkowanie za najważniejszy obowiązek.”
” Maurowie mają osobliwy pogląd na ideał kobiecości…. otyłość i piękno są dla nich niemal synonimami. Kobieta o nawet przeciętnych aspiracjach musi nie być w stanie chodzić bez niewolników podtrzymujących ją pod obydwoma ramionami, a doskonała piękność – to cały ładunek na wielbłąda.”